10. Drużyna Bojowa (CT - Combat Team) spędziła cztery dni – od 24 do 28 stycznia – walcząc z Putscheid, ostatnim miastem w swoim obszarze operacyjnym, które nadal pozostawało w rękach sił niemieckich. Trzykrotnie 1. Batalion wkraczał do akcji przy wsparciu czołgów i niszczycieli czołgów, ale każda próba kończyła się niepowodzeniem z powodu agresywnej i doświadczonej w bojach Panzer Lehr. 28 stycznia, po intensywnym bombardowaniu, w którym wzięła udział cała artyleria 5. Dywizji oraz większość ciężkiej artylerii XII Korpusu, strzelcy 10. CT w końcu zdobyli pozostałości Putscheid. Tego popołudnia z łatwością pokonali lokalny kontratak, kończąc 11-dniową zimową kampanię Czerwonych Diamentów.
Zwycięstwo to miało wysoką cenę. Sam generał Patton docenił poświęcenie każdego amerykańskiego żołnierza, który służył w styczniu nad Sauerem, wykrzykując: „Jak ludzie mogli wytrzymać te nieustanne walki w temperaturach poniżej zera, nadal przekracza moje pojmowanie!”.
Jednak żołnierze, którzy właśnie pomogli spłaszczyć wybrzuszenie w Luksemburgu, nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. Po pięciu dniach odpoczynku i odbudowy szeregów żołnierze Czerwonych Diamentów przenieśli się do miejsca zbiórki w pobliżu Echternach. 7 lutego ponownie przekroczyli rzekę Sauer, ale tym razem oś natarcia 5. Dywizji Piechoty skierowana była na wschód, w stronę linii Zygfryda.
Nikt wtedy nie wiedział, że wojna w Europie zakończy się bezwarunkową kapitulacją nazistowskich Niemiec zaledwie 90 dni później.
źródło: warfarehistorynetwork.com